Droga z Sihanoukville, które bardzo nas zniesmaczyło (więcej TUTAJ) do Otres Beach jest całkiem łatwa, przyjemna, a przede wszystkim – krótka. Trasa liczy około 10 kilometrów i pokonuje się ją w około pół godziny.
GDZIE SIĘ ZATRZYMAĆ W OTRES BEACH?
Polecamy TE domki – za 5 dolarów dostajecie całkiem porządną jakość, a przede wszystkim – czystą pościel. Kawałek trzeba przejść do „centrum”, jednak naszym zdaniem za tę cenę warto się poświęcić 🙂 A, no i to miejsce na zawsze będzie dla nas bardzo ważne, bowiem to właśnie tutaj Motur stał się różowym! Tak! Sprejowaliśmy go sami, koszt puszki różowego spreju to 1,5 $ 😀 Co sądzicie o efekcie?
GDZIE ZJEŚĆ W OTRES BEACH?
My stołowaliśmy się w pysznej domowej restauracji prowadzonej przez Czeszkę i jej syna i uwierzcie nam – po trzech miesiącach jedzenia ryżu nie ma nic lepszego, niż syr smażony! ? Namiary na miejsce zostawiam TUTAJ.
SIHANOUKVILLE, CZY OTRES BEACH?
Zdecydowanie Otres Beach. Sihanoukville jest brudne i maksymalnie zdominowane przez Chińczyków. Otres ma luźny, backpackerski klimat, niskie ceny za przyzwoitą jakość i serio spoko jedzenie. Jeśli wybierasz się na Koh Rong lub Koh Rong Samloem, Otres Beach od portu dzieli jakieś 10 km i spokojnie tanim kosztem da się ogarnąć tuktuka.
Podróżnicze Świry, następny odcinek: „M jak Motur. Otres Beach – Kampot | 100 km” do znalezienia o TUTAJ 😀
Zobacz też: