Siemanko, podróżnicze świrki!

Jak wgrać presety do Lightrooma na telefon?

Jak wgrać presety do Lightrooma na telefon? Odkąd udostępniliśmy nasze presety za darmo, na naszą redakcyjną skrzynkę spłynęły dziesiątki milionów (dokładnie 2) wiadomości o treści “jak mam wgrać te presety do lightrooma na telefon?”

Jeśli korzystamy z Lightrooma również na komputra, to instalowanie presetów w aplikacji mobilnej tak naprawdę juz zostało odbyte. W panelu edycji zdjęcia w wersji telefonicznej lajtruma klikamy “Presets” i te same presety, które mamy na komputrze są juz w aplikacji. Jeśli jednak korzystamy tylko z aplikacji mobilnej, to musimy się kapkę nagimnastykować, o czym poniżej. Jak zainstalować presety z Lightrooma na telefon?


W pakiecie presetów, które Redakcja daje za frajer są te, które mają rozszerzenie .xmp. To te dedykowane wersji na komputra. więc mamy na nie wywalone jajca. Szukamy natomiast tych z rozszerzeniem .dng. Wysyłamy sobie to na telefon i zapisujemy w galerii zdjęć. W galerii będzie się to wyświetlać jako białe tło, ale tak miało być. Nic, nie peniaj. Następnie przechodzimy do aplikacji lajtrum. Tam tworzymy galerię zdjęć o dowolnej nazwie (np. Ciechocinek 74′) i importujemy do niej to zdjęcie, które jest naszym presetem. Dalej wchodzimy w to zdjęcie i po prawej stronie na górze klikamy w “trzy kropki”. Pojawi nam się zakładka “create preset”. Jak w nią klikniemy, to musimy tylko wpisać jego nazwę i kliknąć w „ptaszka” (ale nie w swojego). Voila – preset jest zapisany w aplikacji i można się nim bawić na całego. 

ALE ALE!

 
Dużą częścią edycji zdjęć w Lightroomie jest nakładanie tzw. “masek”, czyli selektywne malowanie pędzlem po danym obszarze i następne dostosowywanie go do naszych potrzeb. Tak jak pisałam wyżej – presety są tylko bazą i rzadko edycję fotki można zakończyć po prostu na nałożeniu filtra, a selektywne “malowanie” po zdjęciu jest moim ulubionym narzędziem! Można tutaj zrobić wszystko, nawet zmienić kolor danego obszaru/elementu. Zajmuje to dosłownie chwilę. 

Niestety opcja ta dostępna jest tylko w wersji płatnej Lightrooma, dlatego polecam wziąć sobie trial (7 dni za darmo!) i pośmigać dla testów w Lightroomie na kompie. Mówię Wam, to zupełnie inna jakość życia!!! Niżej zobaczycie, co z foteczką może zrobić preset, a jak można ją zaczarować, jeśli ma się w dłoni jeszcze narzędzie pędzla!

Z tego powodu jestem zdecydowaną przeciwniczką sprzedawania ludziom swoich “suchych” presetów. Nie każdy preset będzie działał na każdej focie. Każda zdjęcie jest inne, jest robione innym sprzętem, ma inne światło i inne kolory. Fajnie, jeśli będziemy umieli dostosować preset do naszych potrzeb. W #EBookuOdbytym poświęciliśmy cały rozdział edycji zdjęć. Opisujemy, z jakiego sprzętu korzystać na początek, dajemy nasze tipy na fajniejsze, przyjemniejsze dla oka ujęcia. Niżej złapiecie 20 zł zniżki na #EBookaOdbytego!

Red. Górski i Podsiadły, czyli my,
w marcu 2018 roku postanowiliśmy rzucić wszystko, co mamy i wyjechać w 7-mio miesięczną podróż. Odwiedziliśmy w tym czasie
13 państw.
Naszym jedynym celem po powrocie było: “nie wracać za biurko!”.