Czy szczepić się przed wyjazdem do Azji? Jeśli tak, to na co? Czy to się w ogóle opłaca? A czy szczepić się przed wyjazdem do Tajlandii? Wszystko zależy od natury wyjazdu, Waszych nawyków, oraz szczepień zalecanych i obowiązkowych w danym kraju.
GDZIE SPRAWDZIĆ SZCZEPIENIA ZALECANE?
Lista szczepień zalecanych i obowiązkowych do każdego kraju dostępna jest na stronie Medycyny Tropikalnej. My zawsze, przed każdym wyjazdem sprawdzamy szczepienia zalecane i upewniamy się, że nie trzeba mieć jakiegoś szczepienia obowiązkowego. Szczepienie obowiązkowe obejmuje tylko żółtą gorączkę i to też do krajów rzadziej odwiedzanych przez Polaków. Co ważne, część ze szczepień przechodziliśmy w dzieciństwie w ramach obowiązkowego programu szczepień – warto odgrzebać swoją “Książeczkę zdrowia dziecka” i tam po prostu sprawdzić. Szczepionka na tężec działa przez 10 lat. Na WZW A i polio się nie doszczepia, można ewentualnie sprawdzić poziom przeciwciał na WZW B. Taką informację uzyskałam u internisty.
SZCZEPIĆ SIĘ, CZY SIĘ NIE SZCZEPIĆ?
My na szczepienia zdecydowaliśmy się tylko i wyłącznie dlatego, że wyjeżdżamy na pół roku do Azji Południowo-Wschodniej, gdzie możemy być narażeni na różne warunki. Zaszczepiliśmy się na dur brzuszny. Więcej o moich wrażeniach i o tym jak się czułam po szczepionce przeczytasz w TYM poście. Jako, że Tajlandia stała się ostatnio bardzo popularnym kierunkiem turystycznym, wiele z Was zadaje sobie też pytanie: czy szczepić się przed wyjazdem do Tajlandii? Jeśli jedziesz na 12 dni i nie przewidujesz szaleńśtw ze streetfoodem, a spać będziesz w cywilizowanych warunkach, to bym sobie odpuściła. TUTAJ znajdziesz szczegółowe zalecenia odnośnie szczepień dla podróżujących do Tajlandii. Ta sama strona oferuje informacje dla wszystkich krajów świata. Więcej na temat szczepień i Tajlandii możesz przeczytać u Joasi z bloga The Blond Travels, której posty bardzo chętnie czytuję. Asia żyje w Tajlandii, więc ma informacje “z pierwszej ręki”.
Zobacz też: SZCZEPIENIE NA DUR BRZUSZNY – JAK SIĘ CZUŁAM?
CENY SZCZEPIEŃ
Przejdźmy do cen. To prawda, szczepienia są drogie. Wypisałam dla Was przykładowe ceny szczepień w Warszawie, a trzeba pamiętać, że do ceny szczepionki doliczyć należy również cenę wizyty kwalifikacyjnej u internisty, a w przypadku dzieci – pediatry.
Błonica, tężec, krztusiec – 100 zł
WZW A – 165 zł
WZW B – 80 zł (dwie dawki co 3 tygodnie!)
Polio – 90 zł
Dur brzuszny – 255 zł
Japońskie zapalenie mózgu – 450 zł
Meningokoki – różne typy meningokoków – cena od 200-500 zł
Żółta gorączka – 240 zł
PRZED TYM SIĘ NIE OCHRONISZ, CZYLI MALARIA I DENGA
Największą moją traumą jest denga. Od kiedy obejrzałam vloga Ally, jednej z podróżniczek, którą oglądam od paru lat, w którym podzieliła się swoimi doświadczeniami z choroby jestem pewna, że mi też się to przytrafi. Najlepiej byłoby się zaszczepić. I tu niespodzianka… Szczepionki… NIE MA. A przynajmniej w Polsce. Jest w Azji, dostępna tylko dla rezydentów a i tak nie daje stuprocentowej gwarancji niezarażenie się dengą. Przyszło mi tylko mieć nadzieję, że mój “gut feeling” tym razem zawiedzie i dengi nie będę miała. A malaria… No cóż. Wokół brania Malarone jest tyle kontrowersji, że my odpuszczamy. Będziemy smarować się repelentami. Pamiętajcie, żeby wybrać te z dużą zawartością Deet.
Jak widzicie, ceny szczepionek potrafią być szalone. W przypadku, gdy szczepienia nie są obowiązkowe, a zalecane, to decyzja, czy szczepić się przed wyjazdem do Azji należy tylko i wyłącznie do nas. Najważniejsze to zachować zdrowy rozsądek i stosować się do zasad higieny. No to… miłego wyjazdu!