Siemanko, podróżnicze świrki!

„M JAK MOTUR”, CZYLI DZIENNIKI MOTOCYKLOWE Z KAMBODŻY (nasza trasa)

Decyzja kupna motoru w Kambodży była bardzo spontaniczna – zdzierali z nas dzikie stawki za lokalny transport, a jednocześnie postawienie na ten środek transportu nie pozwalało nam zobaczyć tego, co w Kambodży najpiękniejsze – czyli wiosek i miejsc nieturystycznych. Po trzech dniach spędzonych w kraju padło hasło: kupujemy motor! Jedziemy do Phnom Penh i szukamy bestii. Tak oto do naszej wesołej gromadki dołączył pan Motur. Pan Motur na początku płatał nam dużo figli – pierwszego dnia z zaplanowanych 230 km przejechaliśmy… 50!

MOTOREM PO KAMBODŻY | NASZA TRASA

Klikając w poszczególne odcinki zostaniecie przekierowani do wpisów, w których bardziej szczegółowo rozpisujemy się na temat jakości dróg, dokładnej trasy, noclegów i ogólnych wrażeń. Wbijajcie!

#1. Phnom Penh – Sihanoukville | 227 km (KLIK PO WIĘCEJ SZCZEGÓŁÓW)

#2. Sihanoukville – Otres Beach | 9,5 km

#3. Otres Beach – Kampot | 100 km

#4. Kampot – Ha Tien | 52,6 km

RAZEM: 389,1 km

Tak jak pisałam wyżej, jazdę po Kambodży wspominamy bardzo dobrze. Żałujemy, że nie udało nam się kupić motora na początku naszej wyprawy, już w Siem Reap. Znacznie ułatwiłoby nam to poruszanie się pomiędzy miejscowościami i pozwoliłoby nam zobaczyć jeszcze więcej. No, ale nie można mieć wszystkiego, Kambodżę i tak wspominamy supermiło!

Obczaj też naszego vloga z kupna motura:

Inne sezony “M JAK MOTUR”:

„M JAK MOTUR”, CZYLI DZIENNIKI MOTOCYKLOWE Z WIETNAMU

„M JAK MOTUR”, CZYLI DZIENNIKI MOTOCYKLOWE Z LAOSU

Red. Górski i Podsiadły, czyli my,
w marcu 2018 roku postanowiliśmy rzucić wszystko, co mamy i wyjechać w 7-mio miesięczną podróż. Odwiedziliśmy w tym czasie
13 państw.
Naszym jedynym celem po powrocie było: “nie wracać za biurko!”.