Siemanko, podróżnicze świrki!

10 RZECZY, KTÓRE MUSISZ WIEDZIEĆ PRZED WYJAZDEM NA MALEDIWY

Czy na pewno wszystko spakowaliśmy? A co jeśli coś przeoczyliśmy? Takie pytania nurtują każdego z nas przed jakimkolwiek wyjazdem, nawet w naszym kraju, a gdy mamy przed sobą wycieczkę marzeń na Malediwy i chcemy, żeby wszystko było idealnie, tym bardziej ważne jest, żeby być przygotowanym na każdą ewentualność. Nie daj się zaskoczyć i przeczytaj o 10 rzeczach, które musisz wiedzieć przed wyjazdem na Malediwy!

#1. BIKINI NA MALEDIWACH… NIEKONIECZNIE NA KAŻDEJ WYSPIE.

… bo jak już pisałam w tym poście, ze względu na fakt, że Malediwy są dość konserwatywnym krajem muzłumańskim, to o ile jedziemy na własną rękę, na wyspę “lokalną”, tzn. nie do resortu, tylko do guesthouse’u lub pensjonatu, to musimy upewnić się, że na tej wyspie dostępna jest tak zwana “bikini beach”, gdzie kobiety mogą swobodnie pływać w stroju kąpielowym.  Inaczej będą musiały wchodzić do wody w ubraniach. Tak, nawet, jeśli nie wyznają religii lokalnej ludności. Jeśli wybierasz się do drogiego resortu, to nie ma powodów do obaw – możesz tam robić, co Ci się podoba, łącznie z obcowaniem w bikini 😉 Jest to jedna z rzeczy, którą trzeba wiedzieć przed wyjazdem na Malediwy. Więcej o bikini i ubiorze na Malediwach w tym poście.

#2. ALKOHOL NA MALEDIWACH… TEŻ NIE DLA KAŻDEGO.

… o ile nie jedziesz do resortu, musisz przygotować się na abstynencję, ponieważ alkohol jest dla muzłumanów używką zabronioną. Nie można go ani kupić, ani spożywać. Dla bardzo zdeterminowanych: istnieją sposoby na obejście zakazu, jednak trzeba sobie zadać pytanie: czy warto? Woda i widoki są tak niesamowite, że wszystko rekompensują. Więcej o alkoholu na Malediwach w tym poście.

#3. BARDZO UWAŻAJ NA STAN BANKNOTÓW, KTÓRE DOSTAJESZ W KANTORZE,

… bo jeśli banknot jest chociaż odrobinę uszkodzony, to nie pozostanie Ci nic, jak zachować go na kolejną podróż, ponieważ Malediwczycy bardzo dbają o stan pieniędzy, które przyjmują. Sami borykaliśmy się przez cały wyjazd z 20$, których nikt nie chciał nam przyjąć.

#4. PROMY PUBLICZNE NA MALEDIWACH CZĘSTO SĄ PRZEPEŁNIONE

… więc nie pozostaje nic innego, niż płynąć o wiele droższym speedboatem. Dla porównania: prom publiczny na Gulhi kosztował około 2 $/osobę, speedboat – 20 $. Bądźcie przygotowani na taki niespodziewany wydatek.

#5. UWAŻAJ NA PŁASZCZKI

… bo ze względu na krystalicznie czystą wodę bardzo często czają się one przy brzegu, nawet trochę przykryte piaskiem. Łatwo pomylić je z kamieniem, a ich użądlenie potrafi być śmiertelne. Wiedzieliście, że Steve Irvin, australijski przyrodnik i prezenter m.in. Animal Planet umarł od użądlenia płaszczki, którą filmował?

#6. SŁOŃCE NA MALEDIWACH (PRZYNAJMNIEJ W MARCU) TO KILLER

… ja (Kasia) nigdy się nie palę. N i g d y,  dosłownie. Gdy wszyscy moi towarzysze podróży nie mogą siadać po całym dniu na plaży, ja mogę pochwalić się ciałem w kolorze czekolady. Mimo, że na Malediwy przywieźliśmy cały arsenał kremów z filtrem, trzeciego dnia pognałam do sklepu po filtr SPF 90. Tak, ja, sama z siebie. Bo przy smarowaniu się SPF 50 miałam bąble.

#7. IM MNIEJSZA WYSPA, TYM WIĘKSZY FUN

… bo i mnie ludzi, mniej atrakcji, a wszystko wydaje się bardziej “lokalne”. Polecamy Gulhi! 😉

#8. CENA GUESTHOUSE’U CZĘSTO NIE ZAWIERA PODATKU,

… który wynosi 10% od całkowitego kosztu pobytu. Przed wyjazdem upewnijcie się, za co płacicie, żeby potem nie było niespodzianek 😉

#9. NA MALEDIWACH PRAWIE WSZYSTKO JEST IMPORTOWANE

… bo warunki klimatyczne uniemożliwiają uprawę, lecz mimo to byliśmy bardzo zadowoleni z lokalnych potraw; szczególnie tych w curry. W porównaniu z doznaniami kulinarnymi na przykład na Kubie, Malediwy to raj na ziemi – nie musicie brać ze sobą niczego z Polski 😉

#10. NAJPRAWDOPODBNIEJ BĘDĄ TO TWOJE NAJLEPSZE WAKACJE DO TEJ PORY,

… więc…. zadbaj o pamięć w telefonie i nagrywaj ile się da!

Jeśli nadal nie wiecie gdzie spać, ja serdecznie polecam airbnb, stronę, która skupia gospodarzy i podróżujących na całym świecie. Sama korzystałam z niej na całym świecie, zresztą zawsze zostawiam Wam linki w postach do miejsc, w których spałam. Zawsze jestem bardzo zadowolona i mówię Wam, ceny potrafią być parę razy niższe niż w hotelach. Klikając w TEN LINK dostaniecie 100zł na swoją pierwszą rezerwację (a ja otrzymam zniżkę na moją kolejną podróż). Dwie pieczenie na jednym ogniu, prawda? 😉 Pomóżmy sobie nawzajem! 🙂

Red. Górski i Podsiadły, czyli my,
w marcu 2018 roku postanowiliśmy rzucić wszystko, co mamy i wyjechać w 7-mio miesięczną podróż. Odwiedziliśmy w tym czasie
13 państw.
Naszym jedynym celem po powrocie było: “nie wracać za biurko!”.